Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trybuny skręcają w prawo

18 grudnia 2013 | Sport | Marcin Szuba
Stadion Borussii Dortmund to wbrew pozorom wcale nie tylko spokojni kibice
źródło: AFP
Stadion Borussii Dortmund to wbrew pozorom wcale nie tylko spokojni kibice

Niemcy mają świetną ligę, znakomitą reprezentację, ale na stadiony pomimo to wrócili chuligani.

Bundesliga od lat chwali się najwyższą frekwencją w Europie i rodzinną atmosferą na trybunach. Zdarzało się nawet, że kibice przeciwnych drużyn siedzieli obok siebie. Nie zawsze tak było. Od lat 70. aż do początku 90. chuligańskie ekscesy nie należały do rzadkości. Ale potem Bundesliga stała się pięknie opakowanym i coraz lepszym towarem. Niestety, dawne koszmary wracają.

Nie pierwszym, ale spektakularnym sygnałem alarmowym były ostatnie derby Zagłębia Ruhry pomiędzy Schalke 04 a Borussią Dortmund. Kibice tych klubów serdecznie się nie znoszą, ale tak daleko, jak podczas październikowego meczu w Gelsenkirchen, nie posunęli się dawno.

Grupa chuliganów z sektora gości jeszcze przed pierwszym gwizdkiem odpaliła race, rzucała nimi na boisko oraz w kierunku sektorów zajmowanych przez kibiców Schalke, rozbiła też ogrodzenie. Tylko interwencja policji zapobiegła konfrontacji zwaśnionych grup.

Tygodnik Der Spiegel: Chuligani połączyli się z prawicowo nastawionymi ultrasami i zagrażają każdemu, kto jest przeciwny ich ideologii. Stolicą nowego ruchu jest Dortmund.

Nie pomogły nawet interwencje piłkarzy, powszechnie szanowany bramkarz BVB Roman Weidenfeller omal nie oberwał racą, próbując uspokoić sytuację. Niemiecka opinia publiczna była zszokowana, a reakcje zdecydowane.  „Wstydziłem się za naszych kibiców. Wygraliśmy mimo rzucanych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9718

Wydanie: 9718

Spis treści
Zamów abonament